Statek towarowy pod turecką banderą wypłynął z Turcji i zmierzał w kierunku Włoch. Gdy w sobotę wieczorem znajdował się ok. 20 km od południowo-zachodnich wybrzeżu Peloponezu, nadał sygnał SOS. Zła pogoda i huraganowy wiatr uniemożliwiły prowadzenie w nocy akcji ratunkowej. Rano jednostkę udało się odholować do brzegu. Dzieci z oznakami wyziębienia i odwodnienia trafiły na badania do szpitala w mieście Pirgos. Źródła policyjne podały, że większość imigrantów było Irakijczykami. Na pokładzie znajdowało się 12 dzieci. Imigranci podali, że za przerzut do Włoch musieli zapłacić po 2 tys. dolarów. Kapitana i 15 członków załogi aresztowano.