Robotnicy skandujący antyrządowe hasła gromadzą się w centrum Aten przed wiecem, zwołanym przez dwa największe greckie związki zawodowe w proteście przeciwko polityce gospodarczej rządu. Wiec zaplanowano na godz. 12.00 czasu lokalnego (11.00 czasu polskiego). - Udział w strajku jest powszechny, cały kraj stanął - oświadczył rzecznik Powszechnej Konfederacji Pracujących Grecji (JSEE, 600 tys. członków) Statis Anestis. Drugim związkiem zawodowym, który zamierza wziąć udział w wiecu mimo apeli premiera Kostasa Karamanlisa o odstąpienie od tych planów, jest licząca 200 tys. członków Federacja Urzędników. Strajk prawdopodobnie zakłóci nie tylko transport lotniczy, ale także naziemny i morski. Biorą w nim także udział pracownicy administracji oraz wielkich firm sektora publicznego, np. dostawca energii elektrycznej.