Wtedy właśnie mija termin spłaty przez Grecję kolejnej raty długu do Europejskiego Banku Centralnego. Niedzielne spotkanie greckich ministrów z wierzycielami trwało do późnego wieczora. Mimo intensywnych rozmów nie udało się zamknąć wszystkich tematów. Sporne kwestie, które dotyczą prywatyzacji mienia państwowego, tzw. czerwonych, czyli niespłacanych kredytów i systemu podatkowego, będą omawiane dzisiaj. Obie strony chcą jak najszybciej osiągnąć porozumienie, aby rząd grecki mógł je zaakceptować najpóźniej we wtorek. Głosowanie w greckim parlamencie mogłoby się odbyć w czwartek, a od piątku po spotkaniu państw strefy euro, rozpoczęłaby się procedura głosowań w parlamentach krajów unijnych. Dzięki temu mogłaby zostać uruchomiona pierwsza rata nowej pożyczki z Europejskiego Mechanizmu Stabilności w wysokości do 25 miliardów euro, czyli około 50 procent pożyczki, która ma wpłynąć do Grecji z Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Rząd w Atenach stara się uniknąć kredytu pomostowego, finansowanego przez wszystkie kraje unijne. Jeśli Grecji nie uda się w terminie osiągnąć porozumienia, kredyt ten okaże się niezbędny.