W Macedonii zostali natychmiast zatrzymani i przewiezieni do obozu dla uchodźców. Władze macedońskie zapowiadają ich wydalenie z powrotem do Grecji, która jednak sprawdza czy prawnie może uniknąć ich przyjęcia. Około dwustu osób, którym nie udało się przejść granicy i którzy spędzili noc przy pobliskim potoku w temperaturach poniżej zera, zawróciło dziś do Idomeni. Wczorajszy zryw migrantów i ich marsz ku granicy wywołały ulotki, które ktoś rozdał w obozie dla uchodźców z informacją o tym, że w najbliższych dniach nastąpi ewakuacja obozu i że droga do Niemiec jest otwarta, jeśli tylko uda im się przekroczyć grecko - macedońską granicę. Od ubiegłego poniedziałku granica grecko - macedońska pozostaje całkowicie zamknięta. W okolicy przebywa około jedenastu tysięcy uchodźców.