Do siedziby prezydenta przybyli lider konserwatywnej Nowej Demokracji (ND) Antonis Samaras, stojący na czele Koalicji Radykalnej Lewicy (SYRIZA) Aleksis Cipras i Ewangelos Wenizelos z Ogólnokrajowego Ruchu Socjalistycznego (PASOK). Potem prezydent ma spotkać się z szefami innych partii reprezentowanych w parlamencie. Jeśli w najbliższych dniach nie dojdzie do powstania koalicji, konieczne będą nowe wybory. Odbyłyby się one 10 lub 17 sierpnia. Przed rozpoczęciem rozmów szef konserwatywnej ND Samaras wyraził opinię, że Grecja powinna mieć na okres najbliższych dwóch lat koalicyjny rząd przejściowy i powinna pozostać w strefie euro. Według najnowszych sondaży nowe wybory wygrałaby SYRIZA, uzyskując 25,5 proc. głosów. Cipras chce pozostania zmagającej się z dramatycznym kryzysem zadłużeniowym Grecji w strefie euro. Odrzuca jednak opiewający na 11,5 mld euro nowy program oszczędnościowy na lata 2013-14, który w czerwcu będzie tematem prowadzonych w Atenach rozmów z "trójką" międzynarodowych kredytodawców - czyli Unią Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Radykalna lewica domaga się ponadto stopniowego odejścia od uzgodnionych wcześniej z UE restrykcji budżetowych.