Uwagę straży przybrzeżnej zwróciła "nietypowa sytuacja" na pokładzie jednostki, która znajdowała się miedzy wyspami Leros a Lipsi. Gdy patrol zbliżył się do jachtu, straż potwierdziła, że najpewniej chodzi o jacht przemytników ludzi - przekazał rzecznik straży przybrzeżnej agencji EFE. Według lokalnych mediów zatrzymano dwóch domniemanych przemytników - Włocha i Ukraińca. Jacht płynął pod turecką banderą, a na pokładzie byli głównie Syryjczycy i Irakijczycy, w tym dzieci - powiedział mediom burmistrz Leros Michalis Kolias.