Pożary, które w ostatnich dniach zagrażały północnym przedmieściom Aten, wygasły - podaje Agencja Reutera. Ale pożar na Eubei przerodził się w kilka frontów, przecinając tysiące hektarów dziewiczego lasu na północy i zmuszając do ewakuacji kilkadziesiąt wiosek. Pożary. Trwa akcja gaśnicza Ogromne pożary trawią wyspę Eubea od siedmiu dni. Z ogniem walczy 650 strażaków, w tym 250 z Serbii i Rumunii, wspieranych przez 11 samolotów i śmigłowców gaśniczych. Akcję gaśniczą utrudnia gęsty dym. - To jest katastrofa (...) nasze wsie są zniszczone, nic nie zostało z naszych domów, naszych nieruchomości, nic, nic - relacjonowała jedna z okolicznych mieszkanek. Jak powiedział zastępca gubernatora Eubei Giorgios Kelaicidis, sytuacja na wyspie Eubea jest krytyczna, a siły skierowane do walki z pożarami niewystarczające. Pożary objęły już ponad 35 tys. hektarów ziemi i setki domów. Trwają ewakuacje mieszkańców wyspy. Grecja walczy z pożarami i upałami Przez Grecję od niemal dwóch tygodni przetacza się fala pożarów spowodowana największymi od 30 lat upałami. W pierwszych dziesięciu dniach pożarów w Grecji ogień zniszczył łącznie 56 tys. ha terenu. Dotychczas w pożarach w tym kraju zginęły dwie osoby, a tysiące ludzi musiało opuścić swoje domy. Czytaj też: Nieustające pożary w Grecji. Mieszkańcy mówią o "końcu raju" Pożary w Grecji. Dramatyczne nagranie ze statku