Głosowanie wprawdzie trwa, ale premier Aleksis Cipras już zdołał przekroczyć pułap 151 głosów, wymaganych do przyjęcia ustawy w 300-osobowym parlamencie. Przed przystąpieniem do głosowania o poparcie programu zaapelował Cipras ostro krytykowany przez radykalnych członków swojej partii za ustępstwa wobec międzynarodowych kredytodawców.