Pierwsza ocena greckich reform miała zostać zakończona jesienią ubiegłego roku. To od niej zależy przelanie kolejnej transzy finansowej z trzeciego programu kredytowego dla Grecji . Tymczasem do tej pory rząd Alexisa Tsiprasa nie może dogadać się z wierzycielami w istotnych kwestiach. Opóźnienia pogłębiają kryzys gospodarczy w tym kraju i powodują, że grecka kasa za chwilę będzie pusta. Międzynarodowy Fundusz Walutowy naciska na Grecję Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy naciska na kolejne reformy oszczędnościowe, bo - jego zdaniem - te których projekty przedstawia grecki rząd są niewystarczające i nie pozwolą na uzyskanie założonych celów budżetowych w kolejnych latach. Największa partia opozycyjna Grecji - Nowa Demokracja, która według sondaży cieszy się obecnie największym poparciem nawołuje Alexsa Tsiprasa do rezygnacji i oskarża go, że nie jest w stanie zakończyć oceny reform. Z badań wynika, że podobnego zdania jest ponad połowa Greków i że chcą oni nowego rządu. Kolejne rozmowy z wierzycielami w Atenach rozpoczynają się jutro. Grecki rząd zapowiada, że do porozumienia dojdzie do końca kwietnia.