Porozumienie, które musi być zaakceptowane przez parlament, dotyczy trzyletniego programu pomocowego dla Aten o wartości ok. 85 mld euro i związanych z nim przedsięwzięć oszczędnościowych - podwyżek podatków i cięć wydatków. W ciągu dnia w czwartek odbywały się debaty w komisjach parlamentarnych. Dyskusje i zgłaszanie wniosków proceduralnych trwały przez około dziewięć godzin; debatę plenarną ogłoszono długo po północy. Grecki parlament znów jest miejscem długich i burzliwych dyskusji, które potrwają całą noc - zapowiedział portal BBC News. Dzięki poparciu głównych partii opozycyjnych nie ma wątpliwości, że pakiet pomocowy zostanie zaakceptowany w parlamencie. Jednak nastąpi to kosztem coraz wyraźniejszego podziału w rządzącej Syrizie. Były minister energetyki, lider radykalnego skrzydła Syrizy Panajotis Lafazanis wezwał w czwartek do utworzenia narodowego ruchu sprzeciwu wobec przedsięwzięć oszczędnościowych. Rząd odpowiedział oświadczeniem, w którym wskazał, że Lafazanis "zadecydował wyraźnie o wyborze innej drogi niż droga rządu i Syrizy". Wcześniej minister finansów Grecji Euklid Cakalotos wezwał deputowanych do szybkiego przyjęcia pakietu, tak by mógł o zaaprobowaniu programu poinformować na spotkaniu eurogrupy w piątek po południu w Brukseli. Z podobnym apelem Cakalotos wystąpił w nocy z czwartku na piątek na sesji plenarnej - podała rosyjska agencja TASS. Zachodnie agencje w doniesieniach z Aten zapowiadają nadal głosowanie we wczesnych godzinach rannych w piątek. Premier Grecji Aleksis Cipras w czwartek wieczorem rozmawiał telefonicznie z prezydentem Francji Francoisem Hollandem i szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem. Władze Grecji oraz negocjatorzy instytucji reprezentujących jej wierzycieli (KE, EBC i MFW) zakończyli we wtorek negocjacje nad projektem memorandum w sprawie warunków nowego trzyletniego pakietu pomocy. Dokument wyznacza cele fiskalne, jakie musi spełnić Grecja, a także wylicza reformy, do których zobowiązały się władze tego kraju. Uruchomienie wsparcia wymagać będzie jeszcze zgody parlamentów niektórych państw eurolandu, w tym Niemiec. 20 sierpnia Grecja musi spłacić 3,5 mld euro należności wobec EBC. Jeżeli nowy program pomocy nie zostanie politycznie zatwierdzony, to Grecja może potrzebować nowej pożyczki pomostowej od UE.