Na wyspie Zakynthos doszło do bójki, podczas której polski turysta popchnął greckiego recepcjonistę. Mężczyzna uderzył głową o ziemię i stracił przytomność. Został przetransportowany do szpitala w stanie śpiączki. Lekarzom nie udało się go jednak uratować. Mężczyzna zmarł. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Wojciechowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że sprawą aresztowanego zajęła się polska ambasada w Atenach. Został on objęty opieką konsularną, ma adwokata i opiekę lekarską, a warunki, w których przebywa, są dobre. Placówka w Atenach monitoruje sytuację - dodał rzecznik MSZ. Zgodnie z decyzją greckiego sądu, Polak pozostanie w areszcie do zakończenia śledztwa.