Granica polsko-białoruska na celowniku Brukseli. Europosłowie piszą list
Na biurko szefa unijnej dyplomacji wpłynęło pismo ze strony włoskich polityków Partii Demokratycznej. W liście dopytują Josepa Borrella o działanie, jakie podjęła Komisja Europejska, aby nie dopuścić do "łamania praw człowieka" na granicy polsko-białoruskiej. Dokument pojawił się niedługo po przyjęciu przez Sejm ustawy liberalizującej przepisy dotyczące użycia broni przez służby.
Jak ustalił PAP, w grupie zaniepokojonych nową polską legislacją są były redaktor naczelny katolickiego dziennika "Avvenire" Marco Tarquinio i znana działaczka humanitarna Cecilia Strada. Przedstawicielom centrolewicowej Partii Demokratycznej chcą uzyskać od Josepa Borrella informację o działaniach, jakie podjęła KE w ochronie migrantów na granicy polsko-białoruskiej.
Przekonują oni w liście, że ustawa przyjęta przez Sejm w lipcu "umożliwiają Straży Granicznej użycie broni palnej przeciwko migrantom próbującym przekroczyć granicę w tzw. strefie śmierci, (czyli) w strefie buforowej na granicy między Polską i Białorusią, gdzie zabroniono wstępu grupom humanitarnym, obserwatorom (zajmującym się - red.) prawami człowieka i mediom".
Pięcioro deputowanych do PE twierdzi ponadto, że nad Wisłą sytuacja migrantów pogorszyła się przez "wewnętrzną propagandę polityczną", która "depenalizuje i usprawiedliwia użycie przemocy i nieproporcjonalne zachowania".
Jednocześnie dla polityków z Półwyspu Apenińskiego - jak czytamy w depeszy PAP - kwestie bezpieczeństwa krajowego nie mogą służyć jako podkładka do "podejmowania kroków niezgodnych z minimalnymi standardami międzynarodowego prawa humanitarnego i prawa europejskiego". Josep Borrell ma sześć tygodni na ustosunkowanie się do kwestii podnoszonych przez europosłów.
Granica polsko-białoruska. Szef MON apeluje do prezydenta
Pod koniec lipca polski Sejm poparł większość poprawek Senatu i przyjął ustawę o wsparciu działań żołnierzy i funkcjonariuszy broniących wschodniej granicy.
- Myślę, że jeszcze raz warto podziękować wszystkim żołnierzom i funkcjonariuszom za ich poświęcenie. Ta ustawa daje im większą szansę na użycie broni w określonych przepisami zasadach - mówił bezpośrednio po głosowaniu minister obrony narodowej.
Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował również do prezydenta Andrzeja Dudy o to, żeby "jak najszybciej zaakceptował tę ustawę".
- Ona będzie dobrze funkcjonować. Jesteśmy zdeterminowani rozwijać wszystkie projekty dotyczące bezpieczeństwa, w tym "Tarczę Wschód" - zapewnił.
Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu usprawnienia działań sił zbrojnych, policji i straży granicznej na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa powstała po tym, jak podczas służby na granicy z Białorusią śmiertelnie ugodzony został nożem jeden z żołnierzy przez osobę próbującą dostać się do Polski. Wkrótce pojawiła się również informacja o zatrzymaniu żołnierzy za oddawanie na granicy strzałów ostrzegawczych.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
