Lider byłych żołnierzy z czasu wojny o niepodległość Zimbabwe - w latach '60 i '70 zgodził się powstrzymać napaści na gospodarstwa białych i rozpocząć negocjacje. Także Prezydent Zimbabwe Robert Mugabe, który wcześniej odmówił publicznego wezwania do zakończenia przemocy - teraz poparł zawieszenie agresywnych działań, ale nie nakazał weteranom opuszczenia zajętych farm. Dwa miesiące temu tzw. czarni weterani zajęli domostwa białych rolników twierdząc, że chociaż stanowią oni jedynie 1 procent społeczeństwa, zbierają większość zysków. To w ich rękach bowiem znajduje się trzy czwarte uprawnej ziemi w Zimbabwe. Zdaniem gościa Krakowskiego Przedmieścia 27, znawcy Afryki, dziennikarza "Gazety Wyborczej" Wojciecha Jagielskiego, obecne wydarzenia mogą doprowadzić do zakończenia rządów Roberta Mugabe. - Nie ma jednak niebezpieczeństwa, by niepokoje z Zimbabwe przeniosły się do sąsiedniej Republiki Południowej Afryki - twierdzi gość RMF FM i telewizyjnej Jedynki - posłuchaj.