Gorąco w ukraińskim rządzie. Takiej sytuacji jeszcze nie było
Wicepremier Ukrainy Ołeksij Czernyszow usłyszał zarzuty związane z przyjęciem korzyści majątkowej. Jak wynika z informacji Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy, Czernyszow mógł narazić kraj na stratę ponad miliarda hrywien (86 mln złotych). To najwyższy rangą ukraiński polityk, który w czasie pełnionego przez siebie urzędu usłyszał zarzuty korupcyjne.

Komunikat o postawieniu zarzutów wicepremierowi Ołeksijowi Czernyszowowi opublikowany został 23 czerwca. Jak informuje Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU), dotyczą one nadużycia obowiązków oraz przyjęcia korzyści majątkowej.
Czernyszow to najwyższy dotąd rangą ukraiński polityk, któremu postawiono zarzuty w związku z podejrzeniem korupcji. Mężczyzna pełni urząd wicepremiera od 3 grudnia 2024 roku. Równocześnie piastuje on stanowisko ministra jedności narodowej.
Ukraina. Wicepremier Ołeksij Czernyszow z zarzutem korupcji
Ołeksij Czernyszow jest tylko jednym z podejrzanych w sprawie prowadzonej przez NABU. Śledztwo dotyczy działań jednego z deweloperów w Kijowie, który miał nielegalnie przejąć działkę pod budowę nowego osiedla.
Do zdarzenia miało dojść w latach 2020-2022, kiedy to obecny wicepremier pełnił funkcję ministra rozwoju wspólnot i terytoriów. W opinii śledczych wraz z kilkoma osobami miał on celowo - i to pięciokrotnie - zaniżyć wartość wspomnianych gruntów. W efekcie państwo mogło stracić na tym ponad miliard hrywien, czyli około 86 mln złotych.
Co ówczesny minister otrzymał w zamian? Według wstępnych ustaleń NABU deweloper miał zaoferować Czernyszowowi i jego wspólnikom "znaczne" rabaty na mieszkania, które znajdowały się w jego posiadaniu. Wartość "zniżek" oszacowano łącznie na około 14,5 mln hrywien, czyli 346 tys. dolarów.
Wicepremier Ukrainy z zarzutami. Ołeksij Czernyszow zaprzecza
Ostatecznie NABU wraz ze Specjalną prokuraturą Antykorupcyjną (SAPO) przejęły wspomnianą działkę. Służby zajęły także mieszkania, które nabyć mieli Czernyszow wraz ze wspólnikami.
W rozmowie z "Kyiv Independent" wicepremier Ukrainy zaprzeczył zarzutom śledczych. "Absolutnie nie jestem zamieszany w tę sprawę. To jasne" - przekazał Czernyszow i podkreślił, że nie zamierza podawać się do dymisji.
Sam mężczyzna w ostatnich dniach przebywał poza granicami Ukrainy. Do kraju wrócił 22 czerwca po tym, gdy pojawiły się pierwsze spekulacje o możliwym unikaniu przez niego zatrzymania. "Byłem w podróży służbowej i nie uciekałem z Ukrainy" - zaznaczył polityk. Wskazał również, że do kraju wrócił "z własnej woli" i zaprzeczył, że został do tego zmuszony.
Jak wskazują dziennikarze "Kyiv Independent", powszechnie wiadomym jest, że Czernyszow jest bliskim przyjacielem Wołodymyra Zełenskiego. "Kluczowe jest to, że NABU i SAPO faktycznie dotarły do najbliższego kręgu 'rodziny' prezydenta" - dodaje Ołena Szczerban, zastępczyni dyrektora wykonawczego Centrum Działań Antykorupcyjnych (ANTAC).
Jak twierdzi, osoby z kręgu prezydenta Ukrainy czują zagrożenie ze strony śledczych i wkrótce można spodziewać się "kroków" podjętych wobec NABU oraz SAPO. Szczerban uważa też, że biuro prezydenta nie będzie "ratowało" ministra.
Źródło: "Kyiv Independent"