Ta nowa praktyka pytań do szefa KE, jak poinformował przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, stanie się stałym elementem posiedzeń plenarnych w Strasburgu. Jest ona częścią pakietu rozwiązań przyjętych jeszcze za poprzedniej kadencji PE w celu unowocześnienia procedur parlamentarnych. Posłowie pytali Barroso o losy Traktatu z Lizbony i czeski problem z ratyfikacją, tworzenie nowej Komisji Europejskiej, walkę z kryzysem, o Tony'ego Blaira jako kandydata na przewodniczącego Rady Europejskiej, a także o niemiecki program wsparcia dla Opla, który zakwestionowała komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes. O tę ostatnią kwestię pytał były premier Belgii, lider frakcji liberałów Guy Verhofstadt. Pytał Barroso, czy komisarz Kroes, ostro zaatakowana przez niemieckich europosłów z CDU cieszy się jego poparciem. "Zawsze wspieram swoich komisarzy" - odpowiedział Barroso dodając, że w tej konkretnej sprawie komisarz Kroes od samego początku cieszyła się jego zaufaniem. Przewodniczący konserwatystów Michał Kamiński (PiS) pytał, jak KE zamierza pracować na rzecz pogłębienia wspólnego rynku, aby przezwyciężyć kryzys gospodarczy. Barroso zapowiedział nowy raport dotyczący ożywienia wspólnego rynku, którego przygotowanie właśnie powierzył byłemu włoskiemu komisarzowi Mario Montiemu. Brytyjski eurosceptyk Nigel Farage z zadowoleniem przyjął możliwość zweryfikowania KE, jaką daje debata i zapytał, czy duże szanse Blaira na przewodniczącego Rady Europejskiej okupione zostały rezygnacją Londynu z walki o zachowanie rabatu brytyjskiego w unijnym budżecie. Barroso zaprzeczył, by istniało takie "tajne porozumienie".