Uroczystości rozpoczęły się od liturgii Męki Pańskiej w Bazylice św. Piotra. Po wejściu do świątyni papież zamiast uklęknąć na przygotowanej dla niego poduszce, położył się krzyżem przed Konfesją świętego Piotra. Leżał modląc się dłuższą chwilę. Równie zaskakujące jak ten gest Benedykta XVI, było kazanie ojca Cantalamessy, który wprawdzie przyzwyczaił swych słuchaczy do czynionych zawsze przez siebie aluzji do aktualnych wydarzeń, ale tym razem dokonał wyjątkowo surowej oceny prób fałszowania historii Jezusa, podyktowanych jedynie żądzą zysku. Z niezwykłą surowością potępił tak zwaną ewangelię Judasza oraz opowieści o rzekomej ucieczce Jezusa z Marią Magdaleną, czyniąc wyraźną aluzję do bestsellera Dana Browna "Kod Leonarda da Vinci", którego filmowa adaptacja wejdzie wkrótce na ekrany. Zakonnik nie wymienił tego tytułu, lecz powiedział o "pewnym filmie, który niedługo będzie miał premierę". - Chrystus nadal jest sprzedawany, ale nie za 30 srebrników, lecz za miliony dolarów, które płacą wydawcy za tę literaturę pseudoapokryficzną - powiedział ojciec Cantalamessa. Skrytykował także media za nadawanie jej rozgłosu. - Żyjemy w epoce mediów, a mediów nie interesuje prawda, ale nowość - dodał włoski kapucyn. Jako przykład dobrej literatury o początkach Kościoła ojciec Cantalamessa wskazał powieść "Quo vadis" Sienkiewicza, której fragment zacytował. Punktem wyjścia rozważań arcybiskupa Comastriego było pytanie: "Dlaczego Bóg milczy?". Odpowiedział na nie następująco: "Milczenie Boga nas dręczy, jest dla nas próbą! Ale jest także oczyszczeniem naszego pośpiechu, jest lekarstwem na nasze pragnienie zemsty. Milczenie Boga jest ziemią, gdzie umiera nasza pycha, a rozkwita prawdziwa wiara". Po tych słowach zabrzmiała modlitwa: "Pomóż nam, byśmy nigdy nie stawali się oprawcami naszych bezbronnych braci, pomóż nam odważnie stawać po stronie słabych". Padły również słowa surowej krytyki współczesnego stylu życia i fałszywej wolności: "Dziś przez oszukańczą propagandę szerzy się głupia apologia zła, absurdalny kult szatana, szalone pragnienie łamania zasad, kłamliwa i pusta wolność, która wynosi kaprys, wadę i egoizm ukazując je jako zdobycze cywilizacji". Bardzo mocno zabrzmiała również modlitwa o wyzwolenie z egoistycznego upadku, do którego człowiek sam się doprowadził: "dobrobyt nas odczłowiecza, rozrywka stała się wyobcowaniem, narkotykiem, a powtarzająca się reklama tego społeczeństwa stanowi zaproszenie do umierania w egoizmie". Trwogą i niepokojem przepełniony był fragment na temat szerzących się w społeczeństwach ataków na instytucję rodziny: "Wydaje się, że mamy do czynienia z jakimś anty-Początkiem, anty-planem, z diaboliczną pychą, która zamierza zmieść rodzinę. Człowiek chciałby na nowo wymyślić człowieczeństwo zmieniając reguły samego życia". Refleksjom tym towarzyszył obraz moralnego upadku: "dzisiaj ciało bywa często sprzedawane i kupowane na ulicach miast, na telewizyjnym bruku, w domach, które stają się ulicami". Późnym wieczorem w rzymskim Koloseum rozpoczęła się Droga Krzyżowa, po raz pierwszy pod przewodnictwem Benedykta XVI. Wokół antycznego amfiteatru zgromadziły się tysiące ludzi - rzymian i turystów. Wielu z nich przyszło z lampionami lub świecami w dłoniach. Papież, podobnie jak Jan Paweł II pod koniec swego pontyfikatu, niósł krzyż tylko przy pierwszej i ostatniej stacji. Przy drugiej krucyfiks przejął od niego papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Camillo Ruini. Krzyż nieśli także: rodzina z Wiecznego Miasta, młody seminarzysta z diecezji dla wiernych obrządku ukraińskiego w USA, zakonnica, młody Meksykanin, dwóch zakonników z franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej, Koreanka, mieszkanki Angoli i Nigerii. Autorem rozważań, towarzyszących Drodze Krzyżowej, jest papieski wikariusz dla Państwa watykańskiego, arcyprezbiter Bazyliki świętego Piotra arcybiskup Angelo Comastri, który w pełnym emfazie tekście przedstawił ponury obraz świata i moralnego upadku społeczeństw. Przy dwunastej stacji wymienił on Jana Pawła II wśród świętych i błogosławionych, między innymi świętego Augustyna, Franciszka z Asyżu, Maksymiliana Kolbe i Matki Teresy z Kalkuty. Postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II ksiądz Sławomir Oder czytał po polsku wprowadzenie do kolejnych stacji Drogi Krzyżowej. Polski kapłan z wikariatu diecezji rzymskiej czytał wraz z lektorami, którzy te same teksty wygłaszali po włosku, angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku i portugalsku. Tutaj znajdziesz gry i konkurs na Wielkanoc