Głośna sprawa boksera z Polski. Popadł w konflikt z brytyjskim prawem
Pięściarz Dawid Ostafi stał się "bohaterem" brytyjskiej prasy, która przypomina, że Polak powinien być deportowany do ojczyzny. Strona polska ściga go za pobicie dwóch policjantów. Do ataku na funkcjonariuszy doszło w 2016 roku. Mężczyzna uciekł z kraju i osiadł w Wielkiej Brytanii, gdzie odwołał się od decyzji sądu dotyczącej ekstradycji. 35-latek przyjął zaskakującą linię obrony.

W skrócie
- Dawid Ostafi, polski bokser, jest bohaterem brytyjskich mediów z powodu problemów z prawem i trwającej procedury ekstradycyjnej.
- 35-latek został oskarżony o pobicie polskich policjantów i inne przewinienia po ucieczce do Wielkiej Brytanii.
- Obrona Ostafiego opiera się na prawie do życia rodzinnego na Wyspach, a sprawa nadal trwa.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Brytyjskie media piszą o "polskim bandycie", który powinien być deportowany do ojczyzny, ale ciągle przebywa w Wielkiej Brytanii.
Chodzi o boksera Dawida Ostafiego. Mężczyzna jest podejrzany o atak na dwóch policjantów w 2016 roku. Pomimo tego sąd zdecydował o zwolnieniu Polaka z aresztu tymczasowego.
Nasz rodak wpłacił kaucję w wysokości 40 tys. funtów. Musi nosić specjalny identyfikator oraz przestrzegać godziny policyjnej.
Wielka Brytania. 35-latek z Polski będzie deportowany? Jest oskarżony o atak na policjantów
Ostafi będzie odwoływał się od decyzji sądu o ekstradycję. W międzyczasie oddaje się swojej pasji - walce na ringu. 35-latek, znany jako David Oscar, mierzy się z przeciwnikami w wadze junior ciężkiej.
Jak donosi "The Sun", za jedną potyczkę inkasuje bardzo dużo pieniądze - 7 tys. funtów. To około 34 tys. złotych.
Do ataku na polskich funkcjonariuszy doszło w 2016 roku. Niedługo później Ostafi uciekł z ojczyzny i szybko popadł w konflikt z brytyjskim prawem. W 2019 roku został aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu.
Dodatkowo podczas policyjnej interwencji zaatakował funkcjonariuszy. Okazało się, że pięściarz prowadził kradziony samochód, a w środku znajdowała się kokaina, gaz pieprzowy i kij baseballowy.
Dawid Ostafi był sądzony także za atak na pracownika warsztatu samochodowego. W sumie musiał odsiedzieć 40 miesięcy w więzieniu.
Polska domaga się ekstradycji 35-latka. Przyjął zaskakującą linię obrony
Z Wielkiej Brytanii nasz rodak powinien być deportowany zgodnie z zapisami ustawy Borders Act. Wniosek o ekstradycję złożyła strona polska, a w sierpniu 2024 roku 35-latek został aresztowany.
Mężczyzna przyjął jasną linię obrony, powołując się na zapisy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Prawnicy przekonują, że Dawid Ostafi ma prawo do życia rodzinnego na Wyspach Brytyjskich.
W Wielkiej Brytanii 35-latek ma żonę i dziecko. Wychowuje również dwoje dzieci z poprzedniego związku swojej partnerki. Sprawa jest rozwojowa.
Źródło: "The Sun"












