Znacznie większe zagrożenie stwarza wirus zwykłej grypy - w ubiegłym roku zabił kilkaset osób. Ten wirus (nowej grypy) nieustająco mutuje, natomiast nie mutuje w postać zjadliwą - uspokaja Jan Orgelbrand z GIS: Dlaczego więc drżymy na myśl nie o zwykłej grypie, ale właśnie A/H1N1? Bo jeszcze jej nie znamy i wciąż nie ma szczepionki na jej wirusa. Zawsze ludzkość wobec pewnego nieznanego jest trochę zaniepokojona i zawsze ma w pamięci nieszczęsną hiszpankę - mówi Orgelbrand: Warto jednak pamiętać, że od maja na nową grypę zachorowało w Polsce 35 osób, podczas gdy na zwykłą - ponad trzy tysiące.