- To tylko przypadki potwierdzone badaniami laboratoryjnymi, 80 procent przypadków tej grypy przebiega łagodnie, tak że pacjenci często nawet nie zgłaszają się do lekarza. Można przyjąć, że grypę nowego typu przeszło kilkaset tysięcy osób - zaznaczył rzecznik GIS Jan Bondar. Dodał, że nowy wirus stał się dominującym wirusem sezonowym i według różnych ocen odpowiada za 30-50 proc. zachorowań na grypę. Podkreślił że mimo 24 zgonów grypa wywoływana przez wirus A/H1N1 nie odbiega od przeciętnej grypy sezonowej, można wręcz przyjąć, że jest lżejsza, a wśród zmarłych przeważali pacjenci cierpiący na inne poważne choroby, w tym nowotwory czy niewydolność krążenia. Bondar zaznaczył, że zawsze w sezonie grypowym dochodziło w Polsce do kilkunastu, kilkudziesięciu, czasem nawet kilkuset zgonów, jednak "nigdy nie było takiej diagnostyki i takiego raportowania", jak w przypadku wirusa A/H1N1. Wojewódzki inspektor sanitarno-epidemiologiczny w Poznaniu Andrzej Trybusz poinformował natomiast, że w szpitalu w Koninie zmarła 51-letnia kobieta, u której zdiagnozowano wirus A/H1N1. - Bezpośrednią przyczyną śmierci pacjentki była zatorowość płuc. Niewykluczone, że infekcja przyspieszyła u niej rozwój innych chorób - zaznaczył Trybusz. Jak poinformował rzecznik konińskiego szpitala Leszek Czajor, zmarła kobieta pochodzi z rejonu miejscowości Turek. Do szpitala została przyjęta w piątek, stwierdzono u niej silne objawy grypy. Czajor powiedział, że szpitalu w Koninie przebywa obecnie pięcioro dzieci ze stwierdzonym wirusem nowej grypy. - Nie ma osób dorosłych z A/H1N1 - dodał. Trybusz poinformował, że do tej pory w całej Wielkopolsce zdiagnozowano wirus A/H1N1 u 69 osób. Sześć z nich jest w stanie ciężkim. Jak podała gazeta.pl, w poniedziałek rano w szpitalu MSWiA w Warszawie zmarła kobieta, która przed kilkoma dniami urodziła dziecko. Według portalu przywiezioną z Instytutu Matki i Dziecka kobietę - która miała tam "złapać" zapalenie płuc - zbadano pod koniec listopada na obecność wirusa nowej grypy, lecz test wypadł negatywnie. Po porodzie jej stan się pogarszał, kolejną próbę wykonano już po śmierci pacjentki, tym razem wynik wykazał obecność wirusa A/H1N1. W Laboratorium Mikrobiologii i Parazytologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu uruchomiono siódme w Polsce urządzenie do diagnozowania wirusa A/H1N1. Dziennie może ono przebadać 20 próbek. Maszyna, zakupiona za 200 tys. złotych z rezerwy budżetowej Rady Ministrów, będzie służyła do diagnozowania próbek pochodzących od pacjentów z terenu Wielkopolski oraz województwa lubuskiego i innych ościennych. Poznań jest szóstym po Warszawie (dwa urządzenia), Łodzi, Gdańsku, Katowicach i Olsztynie miastem, w którym diagnozuje się wirusa świńskiej grypy.