Ogień wybuchł z nieznanych przyczyn 32 km na północny- wschód od Los Angeles, na popularnym szlaku turystycznym biegnącym przez tamtejsze wzgórza. Rozprzestrzenianiu się żywiołu sprzyjają wyjątkowo wysokie jak na tę porę roku temperatury powietrza, sięgające w ostatnich dniach w Kalifornii 36 stopni Celsjusza. Szacuje się, że ugaszenie szalejącego na 162 hektarach pożaru zajmie do pięciu dni. W akcji uczestniczy około 400 strażaków, a także samoloty i helikoptery gaśnicze. Ze względów bezpieczeństwa władze objęły nakazem ewakuacji 550 domów na przedmieściach Sierra Madre.