W próbnym locie na pokładzie samolotu, który przewidywany jest dla 555 pasażerów, choć mógłby pomieścić i 840, wzięła udział tylko 6-osobowa załoga: dwaj piloci i czterech inżynierów-nawigatorów. Ogromny samolot, ważący 421 tony, wylądował o godzinie 14.22 po niemal czterech godzinach lotu. Francuski prezydent Jacques Chirac określił pierwszy lot Airbusa A380 "pełnym sukcesem". W oświadczeniu wydanym w kilka minut po lądowaniu powiedział: - Zapisana została nowa karta w historii aeronautyki. Jest to wspaniały rezultat europejskiej współpracy gospodarczej i zachęta do podążania dalej na drodze budowy Europy innowacyjnej i postępowej. Natomiast minister zdrowia Philippe Douste-Blazy, który reprezentował rząd Francji na lotnisku w Tuluzie, oświadczył, że "jest to najlepsza odpowiedź dla tych, którzy mają wątpliwości co do konkretnego charakteru Europy". Przed lądowaniem, maszyna z włączonymi przednimi światłami przeleciała powoli nad lotniskiem, skąd wystartowała o 10.29. Próbny lot A380 okazał się sukcesem widowiskowym: wokół lotniska i przed wielkim ekranem w centrum Tuluzy zgromadziły się tłumy ludzi, śledzące start i lądowanie. Na lotnisku w Blagnac w czasie startu A380 wstrzymano cały ruch, by dać mu wolną drogę. W momencie startu niebo było bezchmurne, wiał lekki wiatr. Prototypowa maszyna, która odbyła dzisiaj pierwszy lot, nie ma wewnątrz siedzeń dla pasażerów, zabrała za to 20 ton różnych urządzeń pomiarowych, których wskazania przekazywano na ziemię. Przekazywane za pośrednictwem satelity dane dotyczące 6000 parametrów lotu zostaną przeanalizowane przez ok. 30 inżynierów. Pierwszy lot A380 oznacza jeszcze jeden krok Airbusa w rywalizacji z amerykańskim Boeingiem o pierwszeństwo w dziedzinie samolotów jumbo jet. Boeing miał dotychczas monopol dzięki maszynom Boeing 747. Samolot A380 w standardowej wersji handlowej będzie przewoził 555 pasażerów na trasach do 15 tys. km. Do eksploatacji wejdzie w 2006 r. Pierwszy egzemplarz mają otrzymać Singapore Airlines latem 2006 r. Program lotów próbnych zakłada, że w ciągu najbliższego roku testowanych będzie pięć maszyn. W sumie muszą one odbyć pomyślnie 2300 godz. lotów, by A380 został dopuszczony do eksploatacji przez światowe urzędy ruchu lotniczego. Prace nad modelem A380 z dwoma pokładami pasażerskimi i jednym towarowym kosztowały dotychczas 10,7 mld euro. Jedna trzecia została pokryta w formie kredytu przez Niemcy, Francję, Hiszpanię i Wielką Brytanię. W zależności od wersji maszyna A380 ma kosztować 263-286 mln dol. Firma Airbus liczy na to, że w ciągu najbliższych 40 lat zarobi na tym samolocie ok. 150 mld euro.