Minister obrony USA Jim Mattis, sekretarz stanu USA Rex Tillerson i ich pełniący analogiczne funkcje rządowe japońscy partnerzy uzgodnili w czwartek na spotkaniu w Waszyngtonie zacieśnienie współpracy w reagowaniu na działania Korei Północnej. "Najważniejszą sprawą (na tym spotkaniu) było potwierdzenie prymatu naszych stosunków dwustronnych tutaj w sferze Azji i Pacyfiku" - powiedział Dunford w Tokio na początku rozmów z szefem sztabu japońskich Sił Samoobrony, czyli sił zbrojnych, admirałem Katsutoshi Kawano. "To bardzo ważny czas jeśli chodzi o bezpieczeństwo regionu i oczywiście skupiamy się przede wszystkim na zagrożeniu pochodzącym z Korei Północnej. Sądzę, że jasno ukazaliśmy Korei Północnej i każdemu innemu w regionie, iż atak na jedno z nas byłby atakiem na oba nasze państwa" - dodał Dunford, który zajmuje najwyższe stanowisko w hierarchii wojskowej USA jako osoba odpowiedzialna za utrzymanie gotowości bojowej całych sił zbrojnych. Zaniepokojenie wspólnoty międzynarodowej północnokoreańskimi zbrojeniami nuklearnymi i rakietowymi wzrosło w następstwie dwóch dokonanych w lipcu prób pocisków balistycznych o teoretycznie międzykontynentalnym zasięgu. Dodatkowym czynnikiem napięcia były niedawne deklaracje reżimu w Pjongjangu, iż rozważa wystrzelenie takiego pocisku w okolice stanowiącej terytorium USA wyspy Guam na Oceanie Spokojnym. Jednak w bieżącym tygodniu północnokoreańskie media podały, że przywódca państwa Kim Dzong Un zawiesił decyzję w tej sprawie, oczekując na kolejne posunięcie Stanów Zjednoczonych.