Występując przed senacką komisją sił zbrojnych, Campbell powiedział: "Rok 2015 budzi mój szczególny niepokój. Będzie to pierwszy okres walk, w którym Afgańczycy mają działać sami" przeciwko talibom, bez poparcia wojsk amerykańskich, które skoncentrują się na szkoleniu. Afgański prezydent Aszraf Ghani prosił Amerykanów o "elastyczność" - powiedział przed komisją senacką Campbell, który wyrażał się w samych superlatywach o nowym rządzie afgańskim. - Rząd Ghaniego stwarza nam nadzwyczajne możliwości zapewnienia znaczącego partnerstwa strategicznego, które ustabilizuje sytuację w Afganistanie, co zapewni regionowi i Stanom Zjednoczonym większe bezpieczeństwo - dodał dowódca wojsk USA w Afganistanie. Campbell, zapytany o obecność grup bojowników Państwa Islamskiego w Afganistanie, ocenił to zjawisko jako "marginesowe" i zapewnił, że ma ono wpływ na "nielicznych talibów". - Jednak śledzimy to niebezpieczeństwo z bardzo, bardzo bliska - dodał generał. Od początku konfliktu w Afganistanie zginęło ok. 3 500 zagranicznych żołnierzy, w tym 2 210 amerykańskich.