"Jesteśmy na złym kursie, jeśli chodzi o relacje z Rosją. Musimy zmienić sposób, w jaki komunikujemy się z tym krajem i w jaki sposób z nim współpracujemy. Ponieważ jeśli dalej będzie to wyglądało tak, jak teraz, sytuacja ulegnie pogorszeniu, a na to nie możemy sobie pozwolić" - mówi generał. "Dlatego jestem zwolennikiem poszukiwania małych spraw, w których moglibyśmy współpracować z Rosją, tak by odbudować zaufanie, współpracę w drobnych kwestiach" - przekonuje. "Jeśli to by się powiodło, moglibyśmy pracować nad większymi sprawami. Wcześniej czy później, jeśli odbudujemy zaufanie i zobaczymy, że druga strona jest tak samo chętna, by robić właściwe rzeczy, wtedy będziemy mogli zająć się ważnymi sprawami, na wszystkich granicach NATO, nie tylko w Syrii" - mówi b. dowódca wojsk NATO w Europie. "Są rzeczy, które musimy w Syrii zrobić w pierwszej kolejności, ponieważ musimy mieć pewność, że dążymy do tego samego celu. W tym konflikcie Rosja nie ścigała DAESH, ale walczyła przeciwko rebeliantom, z których część, naszym zdaniem, ma prawo walczyć" - powiedział. Według generała, jeśli chodzi o Ukrainę, "musimy przywrócić zaangażowanie obu stron w porozumienia mińskie". Zdaniem Breedlova w relacjach z Rosją należy "uporządkować małe sprawy, by móc ruszyć ku większym".