W Rzymie sprawa księdza Charamsy przycichła. Na synodzie pojawiły się już nowe i poważniejsze burze, pisze "Gazeta Wyborcza" w korespondencji z Watykanu. Dziennik kończy ten tekst stwierdzeniem, że obecny synod pokazuje, iż tradycyjne oskarżenia wobec kościelnych "innowatorów" czy "postępowców" o wykorzystywanie mediów w promowaniu swych poglądów są bardzo jednostronne. Tym razem bowiem widać, że także konserwatywne skrzydło potrafi grać mediami i internetem. Dopiero napomnienia ze strony Watykanu skłoniły abp. Stanisława Gądeckiego do skasowania wpisów na blogu, gdzie - wbrew zasadom synodu - zamieścił francuskojęzyczne omówienie 41 wystąpień ojców synodalnych (z nazwiskami) wygłoszonych za zamkniętymi drzwiami.