Zamaskowani napastnicy 12 marca próbowali włamać się do strefy przeznaczonej wyłącznie dla personelu w restauracji McDonald's. Po trwających kilka minut przepychankach pracownikom udało się wyrzucić nastolatków z lokalu i zgłosić incydent na policję - podaje gazeta "Liverpool Echo". W internecie opublikowano nagranie, w którym jeden z atakujących próbuje wedrzeć się na zaplecze restauracji i grozi pracownikom. Zajściu przyglądało się kilkunastu klientów. - Wynocha! Wynocha! Wynocha! - słychać na wideo głos kobiety, która wielokrotnie ostrzegała intruzów. Miotła kontra pachołek. Nastolatkowie zaatakowali personel McDonald's Na kolejnym ujęciu agresor wrócił do restauracji, tym razem trzymając w ręku drewnianą miotłę. Naprzeciw niego wyszedł z kolei mężczyzna z pachołkiem, na którym widniał napis "mokra podłoga". Przeganiając napastnika, krzyczał do niego, grożąc: "Złamię ci głowę!". Zanim grupa na dobre opuściła restaurację, na nagraniu można usłyszeć jeszcze kobietę, która karcącym tonem zwraca uwagę: "Chłopcy, zachowujcie się". W rozmowie z lokalnymi mediami rzecznik McDonald's podkreślił, że firma przyjęła podejście "zerowej tolerancji" dla przemocy wobec pracowników sieci oraz klientów. "Jesteśmy zobowiązani do znalezienia sposobów współpracy z policją i przedstawicielami społeczności, aby zapewnić, że nasza restauracja Stonedale Lane jest przyjaznym i bezpiecznym środowiskiem dla wszystkich" - dodał. Niebezpieczne centrum handlowe. Wprowadzono patrole policji Policja Merseyside otrzymała zgłoszenie o napadzie na McDonald's Stonedale Retail Park około godziny 17:30 w niedzielę. Rzecznik przekazał w oświadczeniu, że funkcjonariusze zostali wezwani do "grupy nastoletnich chłopców, którzy weszli do restauracji, dokonując napaści i grożąc pracownikom w środku". "Liverpool Echo" poinformowało, że to samo centrum handlowe od kilku miesięcy jest miejscem dotkniętym "falą antyspołecznych zachowań". Szczególnie często dochodzi do nich za sprawą "gangów dzieci gromadzących się na jego terenie i zastraszających zarówno personel, jak i gości" centrum. W grudniu policja została wezwana do KFC w parku i aresztowała dwóch chłopców podejrzanych o włamanie po tym, jak ochrona zauważyła dwie osoby wewnątrz lokalu we wczesnych godzinach porannych 22 grudnia. Nastoletni chuligani mają być również odpowiedzialni za kradzieże rowerów dostawczych i regularne niszczenie przystanków autobusowych oraz sklepowych witryn. Sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że pod koniec lutego na terenie kompleksu wprowadzono policyjne patrole.