Wypadek wyglądał dramatycznie. 8-letni chłopiec wspiął się na drzewo, by zerwać śliwki dla swojej młodszej siostry. Niestety nagle stracił równowagę, spadł i nadział się na gałąź, która przebiła jego ciało na wylot. Co ciekawe, przed wezwaniem pomocy zdążył jeszcze odprowadzić siostrę do domu. Patyk o długości 52 cm został usunięty przez chirurgów z jednego z indyjskich szpitali. Jak relacjonują lekarze, pacjent miał tylko kilka złamanych żeber i zranione płuca. Gałąź ominęła serce zaledwie o kilka milimetrów, wątroba również nie uległa uszkodzeniu - mówi dr Shashi Shankar Sharma, chirurg dziecięcy. Dziecko przebywa na obserwacji na oddziale intensywnej opieki medycznej. (mc)