Według informacji zamieszczonych w nakazie rewizji, jedna z ostatnich wiadomości, jaką rodzina otrzymała od Gabby Petito, nadeszła pod koniec sierpnia i miała formę "dziwnego smsa". Wtedy bliscy blogerki zaczęli się o nią martwić. "Dziwny sms" od Gabby Petito 22-letnia Gebby Petito wysłała SMS-a do swojej mamy Nichole Schmidt 27 sierpnia. Napisała w nim: "Czy możesz pomóc Stanowi, dostaję od niego tylko wiadomości głosowe albo nieodebrane połączenia". W nakazie rewizji napisano: "Odniesienie do 'Stana' dotyczy jej dziadka, ale według matki (Gabby Petito - przyp. red.) nigdy nie nazywała go 'Stan'. Matka zaczęła się niepokoić, że coś złego dzieje się z jej córką". Wiadomość ta była jedną z podstaw, która pozwoliła FBI przeprowadzić przeszukanie w domu Briana Laundrie (narzeczonego Gabby Petito) i jego rodziców w North Port na Florydzie. Agenci FBI przeprowadzili rewizję w poniedziałek. Według reporterów obecnych na miejscu funkcjonariusze określali teren mianem "miejsca zbrodni". Gabby Petito podróżowała z narzeczonym Gabby Petito i Brian Laundrie rozpoczęli podróż po parkach narodowych Stanów Zjednoczonych w połowie czerwca. Podczas wyjazdu regularnie publikowali kolejne wpisy na swoich profilach w social mediach. Z czasem jednak między Gabby Petito i jej narzeczonym zaczęło dochodzić do coraz częstszych konfliktów - wynika z nakazu rewizji. 12 sierpnia policja w Moab w stanie Utah została wezwana do kłótni. W ujawnionej rozmowie z dyspozytorem numeru alarmowego 911 osoba zgłaszająca mówiła, że "mężczyzna spoliczkował kobietę". Okazało się, że chodzi o Gabby Petito i Briana Laundrie, a późniejszy raport policyjny zaprzeczył, by Laundrie stosował wobec Petito przemoc. Szczegóły interwencji policji w sprawie Petito i Laundrie "Mężczyzna starał się stworzyć dystans, mówiąc Gabby, by się przespacerowała i ochłonęła, ona jednak nie chciała się od niego odłączyć i zaczęła go policzkować" - czytamy w raporcie. "Złapał ją za twarz i odepchnął, gdy przycisnęła go do samochodu, starał się zamknąć przed nią w aucie, ale otworzyła drzwi od strony kierowcy i wdarła się do środka zanim odjechali". Jedna z funkcjonariuszek, która brała udział w interwencji, Melissa Hulls, powiedziała, że "incydent bardziej przypominał załamanie nerwowe niż przemoc domową". "Toksyczny" związek Gabby Petito Hulls przyznała, że długo rozmawiała z Petito podczas interwencji. Powiedziała jej m.in., że jej związek z Laundrie ma cechy "toksycznego". "Sugerowałam jej, by przemyślała ten związek, pytałam, czy jest szczęśliwa i radziłam, że to może być dla niej możliwość odnalezienia nowej drogi w życiu" - mówiła Hulls. "Bardzo bała się rozdzielenia z Laundrie" - dodała funkcjonariuszka. Nagranie z interwencji policji w sprawie Gabby Petito i Briana Laundrie: Tego smsa nie wysłała Gabby Petito? Po 27 sierpnia matka Gabby Petito otrzymała od niej jeszcze inną wiadomość. 30 sierpnia córka rzekomo napisała: "W Yosemite nie ma zasięgu". Jednak kobieta nie uwierzyła, że SMS naprawdę został wysłany przez Gabby. W nakazie rewizji SMS-a z 27 sierpnia uznano za "ostatni kontakt, jaki ktokolwiek miał" z Gabby. Później jej telefon komórkowy miał już nie odpowiadać. Odnaleziono zwłoki Laundrie wrócił do domu z podróży, którą odbywał z Gabby Petito, sam 1 września, 10 dni przed tym, gdy matka Petito zgłosiła jej zaginięcie. Od 11 września Laundrie i jego rodzina odmawiali współpracy z policją. Mężczyzna, który wynajął adwokata i nie chciał rozmawiać z policją, po kilkunastu dniach przepadł bez śladu. W piątek rodzina zgłosiła jego zaginięcie. W niedzielę na terenie kempingu w Parku Narodowym Grand Teton w stanie Wyoming znaleziono ciało kobiety, które odpowiada opisowi zaginionej Gabby Petito. Na wtorek planowana jest sekcja zwłok. Na razie nie jest znana przyczyna śmierci.