Jeszcze w grudniu fuzję tę zaaprobowała Federalna Komisja Handlu, która czuwa nad przestrzeganiem zasad zdrowej konkurencji. Zamiar fuzji został ogłoszony 10 stycznia ubiegłego roku. W tamtym momencie wartość obu koncernów wynosiła 165 miliardów dolarów, jednak spadek akcji, zwłaszcza firm internetowych, w ciągu roku poważnie ją zmniejszył. Nowo powstała firma będzie działała w dziedzinie Internetu, mediów i telekomunikacji. Jednak zgoda komisji telekomunikacji nie była bezwarunkowa. AOL Time Wasrner będzie zobowiązana do dopuszczenia innych operatorów do jej sieci szybkiego przekazu zarówno internetowego jak i kablowego. Warunek ten podyktowany jest obawą o zmonopolizowanie rynku w dziedzinie wideokonferencji. Postawienia takiego warunku domagały się konkurencyjne koncerny jak Microsoft i ExciteAtHome. Kolejnym warunkiem było żądanie, by koncern AT & T, pierwsza grupa telekomunikacyjna w USA, pozbył się udziałów w Time Warner. AT & T posiada jedną czwartą kapitału Time Warner. Jest on również pierwszym operatorem sieci kablowych w kraju, a tuż za nim znajduje się Time Warner. Konsumenci zachowali prawo wyboru dostawcy usług internetowych. Warunki fuzji postawiła również Unia Europejska. Komisja Europejska zażądała, by AOL zerwał wszelkie powiązania z niemieckim gigantem medialnym, koncernem Bertelsmann. Nowa grupa jest pierwszym w USA dostawcą usług internetowych i drugim dostawcą usług kablowych. AOL zapewnia usługi internetowe 26 milionom klientów w Ameryce. Time Warner jest właścicielem telewizji CNN i HBO, wydaje pisma "Time" i "Sport Illustrated", jest posiadaczem wytwórni filmowej Warnes Bros oraz wydawnictw książkowych. Będzie to największa fuzja w USA.