Za przyjęciem ustawy z preambułą było 49 senatorów, przeciw było 49, a jeden się wstrzymał. Przeciw poprawce zagłosował senator KO Aleksander Pociej - z informacji, które dotarły do marszałka z sali wynikało, że miał problemy z połączeniem internetowym. Z kolei Leszek Czarnobaj (KO) nie wziął udziału w głosowaniu.Wcześniej za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 47 senatorów, przeciw było 49, wstrzymały się dwie osoby.W tej sytuacji marszałek Senatu Tomasz Grodzki odwołał się do art. 54 pkt. 1a regulaminu Senatu. Jak mówił, "w przypadku odrzucenia wszystkich zgłoszonych do ustawy wniosków lub poprawek albo nieprzyjęcia uchwały w sprawie ustawy w całości, marszałek poddaje pod głosowanie wniosek o odrzucenie ustawy, a w przypadku nieprzyjęcia tego wniosku, wniosek o przyjęcia ustawy bez poprawek". 97 senatorów głosowało przeciw odrzuceniu ustawy w całości. Ostatecznie 98 senatorów zagłosowało za przyjęciem ustawy bez poprawek. Wstrzymało się dwóch senatorów z KP PiS - Jan Maria Jackowski i Mieczysław Golba. Komentarze senatorów. Mówią o wpadce - Bardzo się cieszymy, w tym momencie nie ma potrzeby, aby ratyfikacja wracała do Sejmu, pan prezydent otrzymuje na swoje biurko ratyfikację przyjętą bez poprawek, to bardzo dobrze dla Polski, bardzo dobrze dla Europy - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS). - Mogę tylko powiedzieć, że niepotrzebnie trwało to trzy tygodnie, mogliśmy to zrobić z powodzeniem w trzy dni - dodał. Marszałek Tomasz Grodzki przyznał, że najprawdopodobniej problemy techniczne zdecydowały, że jeden senator nie wziął udziału w głosowaniu, a jeden był przeciw. Dodał, że sprawa będzie wyjaśniana na klubie KO. - Ale preambuła i tak miałaby krótki żywot, bo zapewne zostałaby odrzucona w Sejmie - przyznał Grodzki. Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL) komentował, że już po raz kolejny w ważnym głosowaniu senatorowie KO mają "problemy techniczne". Z kolei senator Bogdan Klich (KO) przyznał, że jest przekonany, iż to była tylko wpadka. - Nie wiem czy tylko, czy aż - powiedział. Dodał zarazem, że wobec odrzucenia preambuły senatorowie KO zdecydowali się zagłosować za ratyfikacją, a swoje stanowisko wyrazić w specjalnej dodatkowej uchwale. - Będziemy się w tej chwili wspierać uchwałą, która wspiera wszystkie wątki zawarte w projekcie preambuły. Choć oczywiście uchwała ma moc polityczną, nie ma natomiast mocy, którą miałaby preambuła - powiedział Klich. Dodał, że uchwała zawiera wiele innych elementów, których nie było w preambule, m.in. to że 40 procent środków powinno być zarezerwowane dla samorządów, a także o tym, w jaki sposób dysponować środkami z grantów, a jaki środkami z pożyczek. Odrzucono preambułę 4 maja Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację przez prezydenta RP decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna m.in. do uruchomienia Funduszu Odbudowy. Tydzień temu ustawę rozpatrywały na połączonym posiedzeniu senackie Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. Senatorowie odrzucili wówczas wniosek zgłoszony przez PiS o przyjęcie ustawy bez poprawek; większość senatorów poparła wniosek klubów Koalicji Obywatelskiej i KP-PSL o dodanie do ustawy preambuły. W preambule napisano m.in.: "W trosce o przyszłość i pomyślność naszej ojczyzny władze Rzeczpospolitej Polskiej deklarują, że środki z Funduszu Odbudowy będą służyć modernizacji państwa, rozwojowi i innowacyjności gospodarki, usprawnieniu ochrony zdrowia, wzmocnieniu systemu edukacji, ochronie środowiska i klimatu". "Władze Rzeczpospolitej Polskiej zobowiązują się, że środki z tego funduszu będą wydatkowane w oparciu o zasady sprawiedliwości, transparentności i praworządności z zagwarantowaniem równego traktowania podmiotów zainteresowanych realizacją projektów" - napisano w preambule. Wskazano w niej, że władze RP wydatkując środki z Funduszu Odbudowy, "będą uwzględniały potrzeby wszystkich obywatelek i obywateli Rzeczpospolitej, wszystkich wspólnot lokalnych, samorządów, przedsiębiorców i pracowników, rolników i organizacji samorządowych". "W tym celu zostanie powołany komitet monitorujący, który będzie sprawował nadzór nad realizacją projektów oraz wydatkowaniem środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności" - podkreślono. Rzecznik rządu: miliardy dla Polski czekały Na głosowanie w Senacie zareagował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller. Ocenił, że "marszałek Senatu Tomasz Grodzki i cała opozycja wstrzymywali przez wiele, wiele dni ustawę, która nie powinna budzić najmniejszych wątpliwości"."Miliardy złotych dla Polski czekały, ponieważ ważniejsze były partyjne gry w Platformie Obywatelskiej" - napisał Müller.