Jak zaznaczył, II wojna światowa była wielką cezurą zwłaszcza w historii XX wieku, a w pewnych dziedzinach jeszcze dużo głębszą - wielkim, potężnym przeżyciem zwłaszcza dla północnej części świata. - Stało się tak, nie tylko ze względu na liczbę ofiar i tragedię Holokaustu, ale także z uwagi na doświadczenia i straszliwe przeżycia dziesiątków milionów ludzi, którzy potem przez lata byli pogrążeni w traumie, jaką ta wojna spowodowała - ocenił Friszke. - Wybuch II wojny był skutkiem totalizmu niemieckiego i w ogóle totalitaryzmów prawicowych i faszystowskich, ich imperialnych ambicji, chęci zniszczenia porządku demokratycznego i stworzenia nowych imperiów, a także ambicji terytorialnych i nie tylko ze strony Związku Sowieckiego. Jednak oczywiście Niemcy są przede wszystkim odpowiedzialne za wybuch tego konfliktu - mówił historyk. W jego opinii, konflikt był zdeterminowany przede wszystkim imperialistyczną polityką Hitlera, chęcią stworzenia ogromnej "przestrzeni życiowej" i zniszczenia ówczesnej Europy wersalskiej, co po części robił metodą pokojową, dopóki Polska się nie sprzeciwiła. - Chociaż są głosy, że być może nie powinniśmy tego robić, to jednak Polska wybrała opór wobec Niemiec, za co zapłaciła ogromną cenę. I ten opór w gruncie rzeczy przesądził o przejściu z fazy pokojowych podbojów Hitlera w fazę wojny światowej - podkreślił Friszke. Zwrócił także uwagę, że powinniśmy pamiętać, iż 3 września - kiedy wojnę Niemcom wypowiedziały formalnie Wielka Brytania i Francja - konflikt lokalny zmienił się w ogólnokontynentalny. - Chociaż było to początkiem wielkiej tragedii dla całej Europy, lecz zapoczątkowało równocześnie hamowanie ekspansji Niemiec i zbudowało zaczątki koalicji antyhitlerowskiej - podsumował historyk.