W pierwszej turze, która odbyła się 9 marca, zwyciężyła lewica - Partia Socjalistyczna i jej koalicjanci, z 47 proc. głosów pokonując prawicę z rządzącą Unią na Rzecz Ruchu Ludowego (UMP) na czele (45 proc. głosów). Frekwencja w pierwszej turze wyniosła 66,5 proc. Mimo lokalnego charakteru wyborów, przegrana partii prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego została przez wielu komentatorów odebrana jako głos ostrzeżenia pod adresem rządzącej prawicy. W niektórych miastach, m.in. w Lyonie i Nantes, kandydaci socjalistyczni wygrali wyścig o fotel mera już w pierwszej turze. W wielu innych zapewnili sobie pozycję zdecydowanych faworytów przed drugą turą - w Paryżu, Strasburgu, Lille czy Rennes. Spektakularnym sukcesem prawicy było zwycięstwo w pierwszej turze w Bordeaux byłego premiera Alaina Juppe. Z ponad 20 członków rządu Francois Fillona startujących w lokalnych wyborach sukces odniosło już w pierwszej turze 14 z nich, w tym sam premier. Niezwykle zacięta walka w drugiej turze zapowiada się między prawicą i lewicą w Marsylii i Tuluzie, gdzie w ubiegłą niedzielę z niewielką przewagą triumfowali kandydaci UMP. Do odebrania prawicy Marsylii może dojść za sprawą przymierza, jakie zawarli socjaliści z centrystami MoDem (Ruchu Demokratycznego) Francois Bayrou. Partia byłego kandydata do fotela prezydenta Francji odgrywa w tych wyborach rolę arbitra - Bayrou ogłosił, że będzie wchodził zależnie od sytuacji w lokalne sojusze z lewicą lub prawicą. W dwóch turach - 9 i 16 marca - ponad 44 milionów mieszkańców Francji oraz jej departamentów i terytoriów zamorskich - wybiera około 36 tysięcy merów oraz pół miliona członków rad gminnych i generalnych. Druga tura odbywa się w okręgach, gdzie zwycięska lista nie uzyskała w pierwszym głosowaniu bezwzględnej większości głosów. We francuskich wyborach samorządowych obowiązuje (w gminach powyżej 3,5 tysięcy mieszkańców) zasada ścisłego parytetu płci - równa liczba kobiet i mężczyzn na listach wyborczych oraz - po raz pierwszy w 2008 roku - na stanowiskach zastępców mera. Parytet ten nie dotyczy jednak funkcji mera - wśród kandydatów na to stanowisko w tegorocznych wyborach zdecydowanie - 83,5 proc. ogółu kandydatów - przeważają mężczyźni.