Francuz polskiego pochodzenia aresztowany w Hiszpanii za handel bronią
Aresztowany na Ibizie multimilioner, to Francuz polskiego pochodzenia, były wojskowy Pierre Konrad Dadak. Informację taką podaje nieoficjalnie hiszpańska prasa. Mężczyzna został oskarżony o przewodzenie międzynarodowej szajce zajmującej się handlem bronią, wymuszaniem zwrotu długów i dokonywaniem nielegalnych transakcji finansowych.
Kulisy aresztowania i dochodzenie zostały objęte tajemnicą sądową, jednak portale informacyjne z Ibizy donoszą, powołując się na policyjne źródła, że rozpracowaną szajką kierował Pierre Konrad Dadak. Jego współpracowniczką miała być narzeczona, Ukrainka Katerina Dirgina.
Z dziesięciu pozostałych zatrzymanych osób, trzy trafiły do aresztu.
"Diario de Ibiza" informuje, że są wśród nich obywatele Francji, Holandii, Hiszpanii, a także Polski. Według tych źródeł, ochroniarze Dadaka, to byli funkcjonariusze polskich służb specjalnych.
Z informacji policji wynika, że szajka sprzedawała broń do krajów afrykańskich objętych konfliktem, między innymi do Sudanu. Miała też wymuszać pieniądze od przedsiębiorców.
Na Ibizie jej ofiarą miało paść dziesięciu biznesmenów. Jeden z nich doniósł o tym policji.