W radiu i telewizji przytaczane są zwykle słowa szefa MSZ Iranu Mohammada Dżawada Zarifa o tym, że konferencja, której celem według Iranu jest wywieranie presji na ten kraj, jest "martwa przed narodzeniem". Według radia RFI celem konferencji jest "jakoby rozwiązywanie problemów Bliskiego Wschodu, ale w rzeczywistości chodzi o nacisk na Teheran". Również tygodnik "Le Point" na swej stronie internetowej pisze, że "w Warszawie USA i Izrael liczą na wytworzenie presji na Iran". Dziennik "Le Figaro" i przeznaczony dla Francuzów mieszkających za granicą portal informacyjny i opinii Le Petit Journal zauważyły za AFP, że do stolicy Polski "przyjechało ponad 60 delegacji". Większość z tych mediów francuskich, które wspominają o warszawskim spotkaniu, zatrzymuje się na nieobecnych, przede wszystkim Rosji i Turcji, które - jak zauważają - "nie przyjęły zaproszenia" oraz Iranie, który "nie został zaproszony". RFI: Warszawska konferencja stwarza podziały Wysłannik nadającej z Izraela, lecz należącej do francuskiego magnata prasowego telewizji I24, zrelacjonował spotkanie izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu z ministrem spraw zagranicznych Omanu Jusufem ibn Alawim ibn Abdullahem; zacytował też wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a, który spotkanie to uznał za początek "nowej ery". Według RFI "zorganizowana przeciw Iranowi warszawska konferencja stwarza podziały". Komentator tej rozgłośni przypomniał, że "najpierw sekretarz stanu USA (Mike Pompeo) wyraźnie zapowiadał wydarzenie jako zgromadzenie sił mających przeciwstawić się irańskiemu zagrożeniu", ale - jak wskazał publicysta - "takie postawienie sprawy spowodowało podziały, szczególnie wśród krajów europejskich i skomplikowały organizację konferencji". Wysłannik RFI zwrócił uwagę na niski szczebel francuskiej i niemieckiej delegacji na warszawską konferencję. W nieco dłuższym artykule na łamach katolickiego dziennika "La Croix" Francois d’Alancon pisze o "mnożeniu przez polski rząd gestów (przyjaźni) wobec Donalda Trumpa" i "coraz bardziej zacieśnianych stosunkach Polski z USA". Dziennikarz zgodę Polski na zorganizowanie tej konferencji uznał za jeden z tych gestów, zastrzegając, że "nawet Polska, podobnie jak inne kraje europejskie, w dalszym ciągu popiera porozumienie nuklearne z Iranem, mimo wycofania się z niego USA". Następnie "La Croix" wiele miejsca poświęca polskim zakupom broni i gazu w USA, jak i planom stałej amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce. Żydowski portal LPH zamieszcza wywiad z Alexandrem del Valle'em, znanym we Francji ekspertem od spraw bezpieczeństwa i Bliskiego Wschodu. Wymieniając m.in. USA, Arabię Saudyjską i Izrael, mówi on o "wspólnym nastawieniu potężnych nieprzyjaciół", jakich mają rządzący Iranem mułłowie. Ekspert twierdzi, że w reżim w Teheranie uderza "kryzys gospodarczy, zaostrzony międzynarodowymi sankcjami" i że legitymację odbiera mu coraz większa wrogość ze strony młodzieży miejskiej. Del Valle wskazuje również na zagrożenie, jakie stanowi jego zdaniem dla Teheranu "antyrewolucyjna opozycja", czy korupcja. "Reżim, zagrożony 'wiosną irańską', mnoży represje, ale utrzymać się może jedynie, jeśli zrezygnuje z regionalnej ekspansji, która go rujnuje i zwalczy korupcję, która go dyskredytuje" - ocenia ekspert. Z Paryża Ludwik Lewin