Francuski minister spotka się z szefem irackiej dyplomacji, a potem pojedzie do Irbilu na północy kraju, gdzie trwają zaciete walki z siłami islamistów. Będzie tam rozmawiał z kurdyjskim przywódcą Massudem Barzanim. Rozmowy dotyczyć będą między innymi tego, jakie są potrzeby humanitarne na tamtym terenie. Kilka dni temu Amerykanie rozpoczęli ostrzał pozycji islamistów z powietrza i zrzuty pomocy humanitarnej. Amerykański prezydent Barack Obama powiedział wczoraj, że naloty na pozycje islamistów z ugrupowania Państwo Islamskie w północnym Iraku były owocne. Zniszczono sporo broni i sprzętu wojskowego, który miał być użyty podczas ataku na Irbil, czyli stolicę irackiego Kurdystanu. W wyniku prowadzonych od około dwóch miesięcy ataków islamiści przejęli kontrolę nad znacznymi obszarami w północnej i zachodniej części Iraku.