Do tej pory policja nie łączyła środowego zamachu, w którym zginęło 12 osób, ze strzelaniną, do której doszło w czwartek w Montrouge. Uzbrojony w pistolet oraz karabin maszynowy sprawca otworzył ogień do funkcjonariuszy. W Montrouge zginęła policjantka, a inny funkcjonariusz został ciężko ranny.Z najnowszych doniesień wynika, że odkryto "powiązanie" między podejrzanymi w tych dwóch sprawach. Obława na sprawców We francuskim Dammartin-en-Goele jednostki specjalne otoczyły budynek drukarni, w którym zabarykadowali się podejrzani ws. zamachu. Mężczyźni wzięli zakładnika. Policja próbuje negocjować z terrorystami. Półtora tysiąca policjantów, żandarmów i funkcjonariuszy jednostki antyterrorystycznej bierze udział w operacji.