Szef sławnego gangu, holenderski handlarz dziełami sztuki Cornelius Martens ma zapłacić m.in. ponad 50 000 dolarów odszkodowania byłemu prezydentowi Francji Valeremu Giscard d’Estaing za wartościowe przedmioty zrabowane w jego posiadłości. Na podobne odszkodowania czeka jeszcze kilkudziesięciu innych właścicieli. Inni mieli więcej szczęścia. Policji udało się odnaleźć część skradzionych dzieł sztuki, zabytkowych mebli i unikatowych drobiazgów. Prawą ręką Martensa był włoski kierowca, który przewoził ciężarówką zrabowane przedmioty z Francji do innych krajów zachodniej Europy. Samych kradzieży dokonywali francuscy Cyganie.