W porannej audycji radia RMC i programie telewizji BFM zaznaczył, że przywrócenie kontroli na granicach jest elementem zakrojonych na szerszą skalę środków bezpieczeństwa, które zostaną podjęte w czasie szczytu. Cazeneuve tłumaczył, że decyzję o przywróceniu kontroli granicznej podjęto "w kontekście zagrożenia terrorystycznego i groźby zakłócenia porządku publicznego". W styczniu bieżącego roku w Paryżu doszło do krwawych zamachów terrorystycznych przeprowadzonych przez islamskich ekstremistów, w tym na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo", w których zginęło 17 osób. Od początku roku we Francji miały miejsce inne pomniejsze ataki lub próbowano takie ataki przeprowadzić. Szef francuskiego MSW podkreślił, że "nie chodzi o zawieszenie strefy Schengen". Układ z Schenchen "przewiduje w jednym ze swych artykułów możliwość (kontroli granic) w szczególnych okolicznościach, które odnoszą się do konferencji COP21" - wskazał. W zaplanowanej na 30 listopada inauguracji organizowanej pod egidą ONZ konferencji weźmie udział ponad 80 szefów państw i rządów z prezydentem USA Barackiem Obamą i prezydentem Chin Xi Jinpingiem na czele. Jeśli światowe negocjacje zakończą się sukcesem, w stolicy Francji zostanie zawarte najbardziej ambitne porozumienie klimatyczne, które miałoby zacząć obowiązywać po 2020 roku i zastąpić protokół z Kioto, po tym gdy nie udało się porozumieć w tej sprawie w Kopenhadze w 2009 r. Społeczność międzynarodowa postawiła sobie za cel niedopuszczenie do tego, by średnia temperatura wzrosła o ponad 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej.