Odnaleziono skradziony samochód, którym uciekał morderca, ale jego samego ciągle nie udaje się schwytać. Zjazdy z autostrady A-9 pomiędzy Montpelier i Nimes na południu Francji, po której przestępca krążył od wczorajszego wieczora zostały zablokowane policyjnymi radiowozami. Sprowadzono też strzelców wyborowych. Bandyta przechytrzył jednak policjantów i żandarmów, porzucił kradzionego mercedesa, którym uciekał i zniknął bez śladu. W tej chwili trwa przeczesywanie okolicznych pól i lasów. 50-letni przestępca rok temu został zaocznie skazany - za morderstwo - na dożywocie. Wczoraj z zemsty zabił świadka, który zeznawał przeciwko niemu, a następnie zastrzelił dwóch policjantów i przypadkowego kierowcę, któremu ukradł samochód.