"Te przestępstwa zwykle popełniane są z pobudek rabunkowych, z głupoty oraz z powodu nienawiści do chrześcijaństwa. Nie mamy jednak statystyk pokazujących, które z tych trzech motywacji dominują" - tłumaczy historyk architektury dr Mathieu Lours, przewodniczący Komitetu Naukowego Obserwatorium Dziedzictwa Religijnego. "Do aktów wandalizmu dochodzi najczęściej w kościołach otwartych, których nikt nie pilnuje. Potrzebujemy zaufanych osób, które pomogłyby chronić świątynie, część z nich mogłaby mieszkać przy kościołach na stałe" - uważa dr Lours - "Monitoring kamer budzi z kolei pytania o etykę nagrywania wiernych podczas modlitwy" - dodaje przewodniczący. Zdaniem eksperta stan architektury sakralnej we Francji zależy od zamożności danej gminy oraz woli politycznej utrzymania zabytkowych budynków. Wiele - jak mówi- zależy od właściciela, czyli państwa w przypadku katedr oraz gmin - w przypadku mniejszych kościołów wybudowanych przed 1905 r oraz samych parafii, które są właścicielami kościołów zbudowanych po 1905 r. "Wola polityczna w zakresie utrzymania katedr czy zabytkowych kościołów istnieje w wielu miejscach, choć w regionach wiejskich, gdzie dochodzi do depopulacji sytuacja jest trudna; zamykane są nie tylko kościoły, ale i urzędy czy szkoły. Tam też najczęściej dochodzi do burzenia kościołów czy kaplic" - podkreśla dr Lours. Trwają dzięki cmentarzom Zdaniem szefa Obserwatorium Francuzi są przywiązani do architektury sakralnej, a mimo malejącej liczby katolików większość osób wciąż chce być pochowana na katolickich cmentarzach, co jest czynnikiem pomagającym przetrwać zabytkowym budynkom sakralnym we Francji, które unikają dzięki temu wyburzenia. "Kościoły we Francji są również wielkimi muzeami, przechowują dzieła sztuki, jak m.in. obraz Hipolita Flandrina, który niestety spłonął w katedrze w Nantes" - dodaje dr Lours, który od lat apeluje o współpracę merostw, organizacji, fundacji oraz centrów turystycznych z parafiami w celu ochrony zabytków sakralnych. Pytany o odbudowę katedry w Nantes dr Lours przypomina, że minister kultury szacuje, że jej odbudowa po pożarze wyniesie 3 lata, a przed rozpoczęciem prac rekonstrukcyjnych należy dokładnie oczyścić świątynię z pyłu. Odnośnie rekonstrukcji katedry Notre Dame w Paryżu ekspert uważa, że 5 lat jest możliwym przedziałem czasowym ukończenia rekonstrukcji. "Jak do tej pory zaplanowane prace są wykonywane i wszystko idzie dobrze - uważa dr Lours. "Iglica zostanie odbudowana zgodnie z oryginałem, a teraz czekamy na decyzję w kwestii szkieletu konstrukcji, czy będzie z drewna czy z innego materiału" - tłumaczy. "Francja ma duże doświadczenie w odbudowie gotyckich katedr; w czasie pierwszej wojny światowej zostały poważnie zniszczone 3 katedry: w Reims, Noyon oraz Soissons. Wszystkie trzy zostały dobrze zrekonstruowane" - mówi dr Lours. Z Paryża Katarzyna Stańko