Do pożaru doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tuż przed godziną 1 w nocy strażacy zostali zaalarmowani o pożarze domu w Charly-sur-Marne we Francji. Pomoc wezwał sąsiad. Jak informuje agencja AFP, okazało się, że w piętrowym budynku przebywa dziewięć osób - dwie dorosłe oraz siedmioro dzieci. Niestety, okazało się, że matka i siedmioro dzieci - pięć dziewczynek i dwóch chłopców w wieku od dwóch do 14 lat - zginęli w płomieniach Pożar we Francji. Zginęło osiem osób Z budynku udało się wydobyć partnera matki (ojca trójki dzieci, które zginęły). Mężczyzna z poważnymi poparzeniami trafił do szpitala. Ogień został ugaszony wczesnym rankiem. Trwa ustalanie przyczyny pożaru.