Kilka tysięcy dodatkowych policjantów i wojskowych czuwać będzie nad bezpieczeństwem w najbardziej zatłoczonych miejscach publicznych Francji. Najpilniej strzeżone będą lotniska i dworce, paryskie metro oraz kościoły. Patrole żołnierzy z karabinami maszynowymi i w kamizelkach kuloodpornych będą pilnować także wielkich domów towarowych, gdzie już w tej chwili tłoczą się tłumy klientów. Jak dodaje szef francuskiego MZW, ryzyko ataku terrorystycznego nie jest większe niż w innych krajach zachodniej Europy, ale i nie mniejsze.