Mężczyzna celował z wiatrówki do kobiet, przechodzących przez park w pobliżu przedszkola, z którego chciały odebrać swoje dzieci. Jak pisze agencja AFP, żadnemu dziecku nic się nie stało. Strzały padły, zanim dzieci wyszły z budynku. Żadna z rannych osób nie trafiła do szpitala; odniesione obrażenia to "zadraśnięcia i krwiaki" - poinformował przedstawiciel prefektury Xavier Fuerst. Według niego nieznany sprawca strzelał "z broni pneumatycznej". - Nie znaleźliśmy jej, ale na miejscu znaleziono śrut - dodał. Policja otoczyła teren i usiłuje określić, skąd padły strzały - podała agencja Associated Press. Przeszukiwane są budynki w pobliżu przedszkola.