Według nieoficjalnego źródła cytowanego przez Reutera do zdarzenia doszło w wyniku prywatnej kłótni. Gdy sprawca postrzelił kobietę w średnim wieku i starszego mężczyznę, uciekł z miejsca zdarzenia i zabarykadował się w swoim domu. Po negocjacjach z policją oddał się w ręce funkcjonariuszy. Według francuskich mediów mężczyzna był stałym klientem sklepu. Z kolei agencja Reutera przekazała, że sprawca jest znany policji, ponieważ już wcześniej dopuszczał się aktów przemocy.