Istnieniu takiej dokumentacji zaprzeczyło francuskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Skarga dotyczy dokumentów podlegającego żandarmerii Centralnego Biura ds. Walki z przestępczością ludzi prowadzących wędrowny tryb życia (OCLDI), dotyczących "opracowania genealogii rodzin romskich". Głos Romów, Francuski Związek Stowarzyszeń Romskich, Krajowa Federacja Stowarzyszeń Solidarni z Romami i ludźmi wędrującymi, twierdzą, że dokumentacja ta ma "charakter etniczny" i nie została zgłoszona Krajowej Komisji ds. Informatyki i Swobód (CNIL), jednej z instytucji stojących we Francji na straży swobód obywatelskich. Dokumenty, które organizacje dołączyły do skargi, "wykazują, że Biuro dokonuje kompilacji przesłuchań Romów z zagranicy. Świadczy to o istnieniu dokumentacji z przesłuchań Romów kolejnych narodowości" - uważają one. Francuskie MSW oświadczyło w czwartek, że "nie miało wiedzy" o dokumentacji, i zaleciło kontrolę posiadanych dokumentów. Sprecyzowało, że "dokumenty dotyczące genealogii" rodzin romskich zostały, "zgodnie z obowiązującym prawem", zniszczone 13 grudnia 2007 roku. Akcje likwidacji obozów romskich przez francuskie władze i odsyłanie Romów do Rumunii i Bułgarii spotkały się z powszechną krytyką. W połowie września francuskie media opublikowały okólnik MSW wskazujący na to, że Romowie są priorytetowym obiektem zaostrzenia polityki tego resortu wobec imigrantów. Tymczasem przedstawiciele rządu utrzymywali, że traktują ludność romską jak wszystkich innych imigrantów w nieuregulowanej sytuacji. Paryż zaostrzył politykę wobec Romów z Europy Wschodniej pod koniec lipca, likwidując około 100 romskich obozowisk. Według danych francuskich władz, od 28 lipca w ramach procedury "dobrowolnego powrotu" odesłano do Rumunii i Bułgarii około tysiąca Romów. Od początku tego roku odesłano już około 9 tys. członków tej mniejszości. Romowie, którzy wyjeżdżają dobrowolnie, otrzymują od francuskiego rządu jednorazową zapomogę w wysokości 300 euro dla każdego dorosłego i 100 euro dla dziecka