Sarkozy udał się wczoraj do miejscowości Truchtersheim we wschodniej części swego kraju, aby tam spotkać się z rolnikami i złożyć im, jak każe tradycja, życzenia z okazji Nowego Roku. Podczas przemówienia prezydent porównywał dynamikę gospodarczą Francji i Niemiec, dodając: "I nie mówię tego dlatego, że jesteśmy w Niemczech", po czym - przy wtórze śmiechów i gwizdów - poprawił się od razu "w Alzacji". Po francusku oba słowa zaczynają się podobnie - Allemagne i Alsace. Zaraz potem próbował wybrnąć żartem ze swojego lapsusa, pukając się w czoło: "Rozumiecie teraz, dlaczego mam powody, by zaangażować się w zmianę prawa dotyczącego opieki nad ludźmi starszymi". Z pozoru niewinna gafa Sarkozy'ego mogła jednak zirytować Alzatczyków, gdyż na historii tego regionu zaciążyły niegdyś mocno konflikty francusko-niemieckie. W latach 1871-1919 Alzacja, podobnie jak Lotaryngia, należała do Niemiec i dopiero po I wojnie światowej powróciła do Francji. Klip z lapsusem Sarkozy'ego, umieszczony w internecie na portalu Dailymotion obejrzano już ponad 110 tysięcy razy. Zobacz klip na portalu Dailymotion