Jak podkreślają media nad Sekwaną, proces piratów z Somalii jest pierwszym tego typu procesem we Francji. Na ławie oskarżonych w paryskim sądzie zasiada sześć osób w wieku od 21 do 35 lat, którym za wspomniane czyny grozi dożywotnie więzienie. Na wniosek jednego z oskarżonych, który w momencie zdarzenia był nieletni, sąd zdecydował we wtorek po południu, że wszystkie rozprawy będą jawne. Wcześniej spodziewano się, że z uwagi na wiek wspomnianego pirata obrady odbędą się za zamkniętymi drzwiami. Werdykt w procesie jest oczekiwany na początku grudnia. Szóstka oskarżonych odpowiada za to, że we wrześniu 2008 roku uprowadziła jacht Le Carre d'As, biorąc za zakładników małżeństwo sześćdziesięcioletnich Francuzów, Jean-Yvesa i Bernadette Delanne. Napastnicy przetrzymywali ich następnie przez dwa tygodnie, żądając okupu w wysokości 2 milionów dolarów. Dopiero operacja francuskich komandosów, podczas której zginął jeden z piratów, pozwoliła uwolnić zakładników. Sprawcy zostali aresztowani i przewiezieni do aresztów we Francji. Obrona oskarżonych utrzymuje, że zostali oni zmuszeni do trudnienia się pirackim procederem i że są pionkami w ręku swoich potężnych mocodawców. Piractwo jest plagą okolic wybrzeży Somalii, gdzie od ponad 20 lat trwa wojna domowa. Procesy somalijskich piratów odbywały się do tej pory w wielu krajach Europy, Afryki Wschodniej oraz w Stanach Zjednoczonych.