Najwięcej emocji budzi zapis, że będzie można użyć testów DNA dla sprawdzenia, czy deklarowane więzy rodzinne są prawdziwe. Zgromadzenie Narodowe głosowało drugi raz nad ustawą po tym, jak Senat wprowadził do niej poprawki łagodzące jej brzmienie. Teraz jej wejście w życie oddala zapowiedź posłów socjalistycznych, że zaskarżą ustawę do Rady Konstytucyjnej. Nowe prawo zaostrza warunki, na jakich krewni imigrantów, których Francja przyjęła, mogą do nich dołączyć. Przewiduje test z języka i wartości francuskich oraz testy DNA. Intencją pomysłodawców ustawy było wykrywanie nadużyć związanych z fałszowaniem papierów, w tym m.in. aktów urodzenia. Mimo, że badania DNA mają być dobrowolne i na razie wprowadzone na półtora roku, ich dopuszczenie wobec imigrantów budzi wiele wątpliwości. Narodowa Komisja ds. Etyki (CCNE) określiła ustawę z ich powodu jako "sprzeczną z duchem prawa francuskiego". Zaostrzenie kontroli imigracji popiera prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Jednak 21 posłów z prezydenckiej partii Unia na rzecz Ruchu Ludowego wstrzymało się od głosu we wtorkowym głosowaniu, a czterech było przeciw.