Jak podaje dziennik "Le Parisien", ok. 30 osobami - rannymi lub będącymi w szoku - zajęły się służby medyczne.Cytowani przez "La Parisien" świadkowie mówią o panice wśród zgromadzonych oraz o mężczyźnie ze złamaną ręką, dzieckiem z krwią na twarzy i ludziach biegających w poszukiwaniu własnych dzieci."To nieprzewidywalny i jednostkowy wypadek" - komentował mer miejscowości Martine Valleton. Na miejscu są funkcjonariusze policji oraz służby ratownicze. Większość rannych odniosła niegroźne obrażenia, choć kilka osób ma poważniejsze rany.