Thierry został w czwartek wezwany przez sędziów śledczych prowadzących dochodzenie w sprawie przechwycenia w październiku 2015 roku w Paryżu siedmiu ton konopi indyjskich. Wieczorem postawiono mu zarzuty współudziału w handlu narkotykami - poinformowała paryska prokuratura. Podejrzewa się, że policjant umożliwiał wwóz narkotyków do Francji poprzez kontakty z ważnym informatorem biura, uważanym za doświadczonego przemytnika. Na razie Thierry pozostaje na wolności. Jak pisze portal "Le Figaro", dochodzenie w sprawie przechwycenia w 2015 roku trzech furgonetek konopi indyjskich nakłada się na inne postępowanie. Od 2015 roku paryska prokuratura prowadzi śledztwo dotyczące działania Octris. Wszczęto je na podstawie zeznań informatora, który wyjawił, że na początku 2012 roku na prośbę Thierry'ego pilnował hiszpańskiej willi, gdzie trafiło 19 ton pochodzących z Maroka konopi indyjskich. W budynku tym - jak mówił informator - francuscy policjanci mieli rozładowywać transport konopi, które następnie przewieziono do Francji. Tylko jedną partię tego towaru udało się przechwycić.